Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beata Andrzejczuk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beata Andrzejczuk. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 marca 2011

[50] Beata Andrzejczuk - Pamiętnik nastolatki



Autor: Beata Andrzejczuk
Tytuł: Pamiętnik nastolatki
Wydawnictwo: RAFAEL
Data wydania: Maj 2009
ISBN: 978-83-7569-118-4
Liczba stron: 280
Wymiary: 130 x 200 mm

Opis: Nie wiem, czy jestem normalna... Kapcie zamiast glanów? Jacek czy Bartosz? Miłość do dwóch chłopaków jednocześnie? Rozlatujące się przyjaźnie czy zmyślone problemy? Normalna szkoła czy wstrętna buda? Dom... wariatów czy kochany domek? Czy tylko mnie się takie rzeczy przytrafiają? A Ty nie masz czasem podobnych kłopotów? Bo może mój pamiętnik jest także dla Ciebie. Nikt nas przecież lepiej nie zrozumie, niż my siebie nawzajem! Pozdrawiam, Natka.

Moja opinia: Ostatnio miałam okazję przeczytać pierwszą część książki "Pamiętnik nastolatki", z czego, szczerze mówiąc, bardzo się ucieszyłam.

Widząc książkę na jednej z klikudziesięciu półek w bibliotece, przywołałam sobie w myśli wszystkie recenzje i opinie o tej książce, jakie dotąd czytałam. Jako że były same pozytywne, wzięłam książkę bez wahania.

Książka ta opowiada nam o przeciętnej nastolatce, która ma wiele problemów - miłosne rozterki idą na przemian z problemami rodzinnymi. Którego chłopaka wybrać i który jest bliżej ideału? To pytanie, które nurtuje główną bohaterkę, Natalię. W swoim pamiętniku opisuje wszystko, co zdarzyło się danego dnia. Jesteśmy z nią od dnia 19 września do 21 czerwca, więc możemy spokojnie wczuć się w jej rolę, nie obawiając się, że szybko będziemy musieli wrócić do rzeczywistości.

Szczerze powiedziawszy ksiażka na poczatku nie wywarła na mnie ogromnego wrażenia, pomijając wypowiedź z trumną, na co sama bym ososbiście nie wpadła. Dopiero później akcja zaczęła się rozwijać, zachęcając tym do dalszego czytania.

W książce są także różne obrazki i ilustracje, które tylko pogłębają nas w tym, iż jest to pamiętnik, a nie zwykłe przedstawienie życia nastolatki. Przytoczone są tam również rozmowy w komunikatorze "tlen". Jednak nie jest to tradycyjny zapis w postaci dialogu, lecz okienka rozmowy.

Ogólnie książkę się prędko czyta i nic nie wskazuje na to, aby było inaczej. Wzrokiem po literkach zaczęłam wodzić jednego dnia, a skończyłam drugiego. Książkę tak szybko skończyłam, że aż żałowałam, iż nie zostawiłam jej na później. Jednak patrząc się z innej strony nie postawiłabym najwyższej oceny tej książce, pomimo tego, że sama jestem nastolatką.

Natalia była momentami zabawna, potrafiła rozbawić innych ludzi, ale niestety własnym kosztem. A to znaczy, że często zdarzały jej się wpadki.
Oprócz tego była przyjacielska, świetnie radziła sobie wśród towarzystwa, najczęściej wsród swoich rówieśników.
Nie była "sztywna", tylko wyluzowna. Nie płakała z powodu słabych ocen, których zresztą miała mało. Można by rzec, że tylko z matematyki.
Lubiła rozmyślać i snuć fantazje na niektóre tematy.
Jednym słowem mówiąc nie była nudna i wyszukana. Nie miała jednej pozytywnej cechy, a kilka, dzięki czemu łatwo było ją polubić.

Gdybym miała możliwość przeczytania książki drugi raz, to, prawdę mówiąc, chyba nie skorzystałabym z tej okazji, gdyż książka nie była fantastyczna i nie góruje ponad wszystkie inne młodzieżówki. Była po prostu ciekawa i ją z całego serca polecam.

Ocena: 7/10
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...