Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jostein Gaarder. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jostein Gaarder. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 24 marca 2011
[49] Jostein Gaarder - Dziewczyna z Pomarańczami
Autor: Jostein Gaarder
Tytuł: Dziewczyna z Pomarańczami
Wydawnictwo:Czarna Owca dawniej Santorski & CO
Data wydania: Sierpień 2007
ISBN: 978-83-89763-77-8
Liczba stron: 144
Wymiary: 135 x 205 mm
Opis: Dziewczyna z Pomarańczami - to przede wszystkim piękna opowieść o poszukiwaniu miłości i odwadze, by z trudnych ścieżek życia wybrać tę właściwą. 15-letni Georg - dotąd zupełnie przeciętny chłopak - zmienia się w dniu, kiedy otrzymuje niezwykły list. Nadawcą jest nieżyjący od lat ojciec Georga... W chwili jego śmierci chłopiec miał zaledwie 4 lata - pamięta go jedynie z przechowywanych w rodzinnych zbiorach starych zdjęć i filmów. Ojciec napisał list tuż przed śmiercią, gdy był pewien, że nie uda się pokonać choroby. Przez wiele lat list leżał w dziecięcym wózku, czekając na chłopca. Znaleziony u progu dojrzałości Georga staje się znakiem przemiany i inicjacji. Ojciec opowiada w nim o swojej miłości do tajemniczej Dziewczyny z Pomarańczami, także o próbach rozwiązania jej zagadki. Zadaje pytania o sens życia, gdy śmierć wydaje się nieuchronna... Inspirowany listem, chłopak usiłuje sprostać pytaniom ojca, przekroczyć granice czasu i śmierci. Posłuży temu pisana wspólnie z nim książka, której patronuje Dziewczyna z Pomarańczami. W znakomitej powieści nie tylko dla młodzieży Jostein Gaarder celuje prosto w serca czytelników i jak zwykle trafia w samo sedn
Moja opinia: Na początku zadawałam sobie pytanie "dlaczego każdy ją poleca?". Odpowiedź na to pytanie pojawiło się kilka kartek dalej.
Ta książka opowiada nam o tym, jak ważna jest prawdziwa miłość. Ojciec Georg'a był naprawdę dobrym człowiekiem, który nade wszystko kochał swojego synka. Początek zaczyna się zdaniem: "Mój ojciec zmarł jedenaście lat temu". Zmarł, gdy Georg był małym dzieckiem, miał zaledwie 4 lata. Gdy dowiedział się o swojej chorobie zaczął pisać list, który miał przeczytać jego syn jak dorośnie. Opisuje w nim uczucia jakie mu towarzyszą, co się dzieje... Jednak najważniejszą rzeczą jest to, że opowiada o tym, jak poznał Dziewczynę z Pomarańczami, dajac do zrozumienia, iż nie wolno o niektórych rzeczach o tak sobie zapominać.
Gdyby nie wielkie uczucie, jakim obdarowywał ojciec, Jan Olav, swoje dziecko, list na pewno nigdy by nie powstał. Nie przypominam sobie, że ktoś chory, kto wie, że zaniedługo umrze, pisze list do osoby jeszcze młodej, nie będącej w stanie zrozumieć pewnych słów.
Ogólnie historia jest piękna. Daje wiele do przemyślenia i pokazuje nam, że nie zawsze musimy odejść nie zostawiając po sobie żadnego śladu, który nie byłby w postaci jakiegoś przedmiotu. Oprócz tego pokazuje nam, że warto pamiętać o innych i nie pozostawać obojętnym na cudzą krzywdę, nawet wtedy, jeśli ta krzywda krzywdą nie jest.
Polecam!
Ocena: 10/10
Subskrybuj:
Posty (Atom)