Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elżbieta Jodko-Kula. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elżbieta Jodko-Kula. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 kwietnia 2011

[56] Elżbieta Jodko-Kula - Adam


Tytuł: Adam
Autor: Elżbieta Jodko-Kula
Wydawnictwo: Skrzat
Oprawa: miękka
Wprowadzono: 16-04-09
ISBN: 978-83-7437-343-2
Stron: 176
Wymiary: 136x195

Opis: Adam jest zbuntowanym nastolatkiem, który po śmierci siostry i rozwodzie rodziców nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Zrywa kontakty z ojcem i coraz bardziej odsuwa się od matki, która rozpaczliwie szuka pomocy, pragnąc odzyskać syna. Czy uda im się porozumieć i w gąszczu zranień, pretensji i uprzedzeń odbudować wzajemne relacje?

Moja opinia: W tamtym roku przeczytałam "Ankę" - dzieło tej samej autorki i pomyślałam, że "Adam" będzie godny uwagi. Prawdę mówiąc był to dla mnie trudny wybór, gdyż na tym samym regale w bibliotece było mnóstwo innych ciekawych propozycji na miłe sędzenie czasu. W końcu jednak się nad tym zastanowiłam i z torbą pełną książek, włącznie z "Adamem", wróciłam do domu.

Minęło kilka dni, a nawet jakieś dwa tygodnie, kiedy zdecydowałam się po nią sięgnąć. Powiem szczerze, że jak przypuszczałam, książka jest godna uwagi.

Opowiada ona o chłopaku, który był niegdyś, całkiem niedawno, młodocianym przestępcą. Kradł, niszczył... Zaczęło się to pewnego dnia, gdy spotkał swojego starego kolegę, który powiedział po chwili, iż ma sprawę do załatwienia, na co on zaproponował pomoc. Okradł kilka samochodów, w tym auto swojego ojca, którego z całego serca nienawidził. Gdyby policja nie nakryła jego i kolegę, poprzez podstęp, mógłby handlować narkotykami, trawką i wszystkim innym, co zmierza w tym kierunku. Co prawda nie został za to wsadzony do poprawczaka, gdyż jego ojciec wpłacił kaucję, ale miał uczęszczać na terapie u psychologa. Na początku nie chciał, buntował się, jednak przemyślał wszystko i stał się lepszym człowiekiem.

Ogólnie książka nie jest zła. Pierwszy raz spotkałam się z takim tematem, niestety w wersji młodzieżowej, jak można wywnioskować z opisu, wydawnictwa, a nawet okładki. Sądzę, że mogłabym jeszcze przeczytać książkę tego typu, z tym że wersję poważniejszą. Jestem jedynie niezadowolona z tego, iż temat w tej książce nie był poruszony w całości.

Ocena natomiast jest indywidulanym wyorem, więc ja, osobiście, postawiłabym taką piątkę z malutkim minusem. Polecam tę książkę raczej nastolatkom - i dziewczynom i chłopakom, gdyż tylko ich zachwyci w zupełności.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...