Autor: Marta Fox
Tytuł: Karolina XL zakochana
Wydawnictwo:Akapit-Press
Data wydania: Listopad 2009
ISBN: 978-83-62199-00-6
Liczba stron: 124
Wymiary: 130 x 200 mm
Opis: - Nie kłamiesz i na pewno wrócisz? - zapytałam wystraszona.
- Wrócę - powiedział - na tym polega chodzenie z dziewczyną, by wracać, nawet jak coś nie gra, to tym bardziej trzeba wrócić, by dogadać i ustalić, co zrobić, by grało.
Bardzo mi się to spodobało, co Szczurek powiedział i powiem wam, że po raz pierwszy poczułam się tak, jakbym naprawdę miała chłopaka. Po raz pierwszy poczułam się spokojnie i bezpiecznie.
Karolina XL zakochana to dalszy ciąg przygód wrażliwej dziewczyny, która poszukuje zrozumienia dla swojej inności, naiwnego spojrzenia na świat i prawa do popełniania błędów. To opowieść o przyjaźni, zakochaniu, a także o sposobach walki z przemocą.
Moja opinia: Pomimo tego, że nie czytałam pierwszej części, wypożyczyłam sobie tę książkę. Z jakiego powodu? Bardzo mi się podobają dzieła tej autorki. Czytałam "Paulinę w orbicie kotów", "Kaśkę podrywaczkę" i jeszcze inne, a teraz czeka na mnie w szafce "Iza Anoreczka", która będzie w następnym stosiku. To nie jest najzwyklejsza młodzieżówka. Nie jest napisana następującym językiem: "Wczoraj byłam z Małgośką na kręglach, gdzie poznałam Kamilę, która mnie polubiła. Jutro na pewno się spotkamy i porozmawiamy przy kubku (z wizerunkiem Hannah Montany) parującej czekolady". Taka książka byłaby nudna i nic nieznacząca. Za to pani Marta Fox porusza ważniejsze i poważniejsze tematy od nowych znajomości z młodzieńczych lat. Niektórych książek nie da się ocenić Nie można powiedzieć, że to było fajne, a to głupie. Książka, aby dostała dobrą ocenę, musi mieć w sobie to 'coś' I ta ksiązka z pewnością to ma. Polecam!
Bardzo lubię dzieła p.Marty Fox. Często opisuje ona w oryginalny sposób najbardziej oklepane tematy. Polecam przeczytać MAGDA.DOC :)
OdpowiedzUsuń>> BookEater: Czytałam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko pierwszą część i nawet mi się podobała :) Z tą się jeszcze nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńCiekawie, ciekawie ;) Może przeczytam ;]
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Książki Marty Fox różnią się od zwyczajnych młodzieżówek. Przynajmniej tyle wywnioskowałam z wielu przeczytanych recenzji. Może kiedyś sięgnę po jej dzieła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Muszę po nią koniecznie sięgnąć ;))
OdpowiedzUsuńspotkałam się parę razy z panią Fox i podzielam Twoje zdanie. kobieta potrafi pisać :)
OdpowiedzUsuńPóki co nie czytałam (chyba, bo być może nie pamiętam;)) żadnej książki Marty Fox. Nie wiem, czy uda mi się to nadrobić, bo mam mnóstwo innych pozycji do przeczytania, ale rozejrzę się za Fox w bibliotece.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!