Autor: Judith Fathallah
Tytuł: Chuda
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: Kwiecień 2007
ISBN: 978-83-240-0813-1
Liczba stron: 236
Wymiary: 125 x 205 mm
Tłumaczenie: Magdalena Zielińska
Opis: Wstrząsająca powieść o anoreksji napisana przez nastolatkę. Siłą tej książki jest dramatyczne świadectwo autorki, która zachorowała na anoreksję w wieku 13 lat. Jej zmagania z chorobą trwały trzy lata, dziewczyna znalazła się na oddziale psychiatrycznym, przeszła swoje piekło. Przeszła je nie na darmo, udało jej się pokonać chorobę. Dziś, w pełni wyleczona, studiuje literaturę w Cambridge i pracuje nad drugą powieścią. Chuda to lektura, którą można również polecić rodzicom nastolatków - świetnie napisana, mocna i jednocześnie optymistyczna. Z anoreksji można wyjść.
Moja opinia: Chuda. Na co dzień słyszymy to słowo. Chuda również oznacza szczupła. Szczupła może być modelka, kobieta. Dziewczyna także. Chudym można być nawet nie stosując diety albo odwrotnie. Jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, że czasami staje się to czymś poważniejszym. Staje się to chorobą zwaną anoreksją, która często prowadzi do śmierci.
Przechodząc zatłoczonymi uliczkami nie myślimy, iż można minąć osobę, która w przyszłości ma przejść przez tę chorobę. Szczerze mówiąc nie obchodzi nas to. Nie zaprzątamy sobie tym myśli. "To niepotrzebne" - mówimy. Ale jak czulibyśmy się na miejscu anorektyczki albo kogoś z jej rodziny? Z pewnością nie byłoby nam milo i nie bylibyśmy skłonni do śmiechu.
Niestety to się dzieje naprawdę. Niektórzy nie współczują anorektyczkom. Przecież one wprowadziły się w ten stan. Same z niego wyjdą, nie? Więc po co w ogóle o tym myśleć? Ale to nie jest takie proste, proste jak drut ani jasne jak słońce. To jest skomplikowane. Z tego tak trudno wyjść jak z labiryntu.
Często do zdrowia wracają dla kogoś lub czegoś, dlatego też muszą mieć przy sobie bliską im osobę, która ich weprze w tej decyzji, jaką jest wyzdrowienie.
To wszystko - nie rąbek zasłony, a całą zasłonę - odchyla nam autorka. Sama, będąc nastolatką, a dokładniej mając 13 lat, przeszła przez tę chorobę. Ta książka pokazuje nam to wszystko o czym chcemy wiedzieć. Jakie wtedy towarzyszą uczucia i emocje. Jak wtedy funkcjonuje organizm, to znaczy co się dzieje z ciałem i tym wszystkim, co jest w środku, oraz jakie są wtedy myśli. Czy towarzyszy wtedy uczucie bezradności, uczucie, którego nie da się wyjaśnić? Uczucie, które nie pozwala zasnąć? W nocy dręczy nas, ludzi, myśl, że nie jesteśmy potrzebni, więc musimy popełnić samobójstwo?
Odpowiedzi znajdują się w książce. W gruncie rzeczy nie tylko odpowiedzi, a pytania...
Na szczęście z tej choroby da się wyjść. Da się pokonać tak zwaną "Małpę", który towarzyszy anorektykom i tym osobom chorym na schizofrenię. "Małpa" to inaczej głos, który mówi co powinni robić. Jess, główna bohaterka tej książki, przeciwstawiła się jej, powracajac do zdrowia. Autorka po wyjściu z tej choroby zaczęła znów cieszyć się życiem i poznawać jego zalety. Napisała także tę książkę, żeby pokazać nam, że to nie jest jak już mówiłam, takie proste.
Tego nie da się ocenić. Tę książkę można jedynie polecić, aby samemu się przekonać. I ja to, na dzień dzisiejszy, zrobię.
Judith Fathallah ma 19 lat i pochodzi z Cardiff. Jest w połowie Walijką, w połowie Irakijką i całe życie spędziła w Walii. Gdy miała 8 lat, zginął tragicznie jej ojciec, który był irakijskim inżynierem. Dla Judith był to ogromny cios. Gdy miała 13 lat, była dosyć pulchna i w wakacje postanowiła definitywnie się odchudzić. Kilka miesięcy później zdiagnozowano u niej anorexię nervosę i została skierowana na dziecięcy oddział psychiatryczny.
Faktycznie, widać, że autorka wyszła z choroby ;) Chyba raczej nie przeczytam, ale miło wiedzieć, że ktoś poradził sobie z anoreksją ;)
OdpowiedzUsuńProblem anoreksji dotyka mnóstwo dziewczyn i nie tylko, czasem lekceważy to otoczenie. Może przeczytanie tej książki pozwoli dostrzec kogoś takiego w swoim otoczeniu.
OdpowiedzUsuńJejku twoja opinia na prawdę mnie poruszyła. Jeśli natknę się na nią w bibliotece to przeczytam ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją jakiś czas temu, ale wciąż jestem pod wrażeniem tej książki. Bezsprzecznie jest ona warta polecenia.
OdpowiedzUsuńHmm... książka na pewno jest świetna bo z problem anoreksji można spotkać się wszędzie ;).
OdpowiedzUsuńŁadna recenzja, a książka na pewno poruszająca, więc zapisuję :).
OdpowiedzUsuńLubię taką tematykę, więc chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i naprawdę mi się podobała. Warta polecenia.
OdpowiedzUsuń