<Klik>
A tak nawiasem mówiąc kot, który widniał na obrazku, był moim miesięcznym kotem. Historia jest długa, ale spróbuję ją Wam streścić. Jeżeli nie chcecie, nie czytajcie tego.
To było we wakacje. Jechałam z powrotem od babci, a na ulicy kot. No, nie na środku ulicy, ale tak troszkę w lewo. Na początku nie wiedziałam, że to kot. No i nie prychał, nie miauczał, więc został wzięty do domu. Tam został miło przyjęty przez mojego psa (On w ogóle nie zauważył nowego przybysza). I tak oto przez miesiąc szukał (nie dosłownie) dla siebie dobrego domu. I znalazł.
W tak krótkim czasie zdołałam go pokochać, a później wpaść w jedno-, dwudniową depresję, z powodu jego odejścia. Nie chcę się rozpisywać, ale to były szczere łzy, które w pełni oddawały całe moje emocje/uczucia. To jest do życia potrzebne...
Tak więc zmieniam szablon na wiosenny, a nawet letni i mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Jeśli nie, to możecie zaproponować jaki by tutaj pasował. Tylko prosiłabym szczegółowo, tzn. Natura, pierwszy od początku. Albo po prostu nick autora...
No, koniec kazania.
Dziękuję za wysłuchanie.
Ładny szablon :)
OdpowiedzUsuńCo do historii kota, znam ten ból. Mój kot, wprawdzie trochę starszy odszedł już jakieś dwa miesiące temu. Drugiego takiego już nie znajdę :(
Tez masz ciekawego bloga, a szablon bardzo optymistyczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do linków.
Jejku śliczny ten szablon. Historia smutna ;(
OdpowiedzUsuńPffffffffff... też ją przeżyłam.
OdpowiedzUsuńSzablon ładny, ale trochę oczy bolą :(
Biedna byłaś z tym kotkiem...:(. Szablonik śliczny, można odetchnąć :D!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny szablon, szczerze mówiąc wcześniej nie miałam pojęcia, że jest po prawej stronie kto, gdyż patrzę na treść, a nie szablon. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńEscritora: wiadomo, że ty również, skoro jestśmy spokrewnione. Już tu nie będę się wdawać w szczegóły.
OdpowiedzUsuńI dziękuję za pochwały :) Bardzo mi się przydały :D
szablon na plus. czuć powoli wiosnę :D
OdpowiedzUsuń